Od kilku dni w powietrzu czuć było...wiosnę...:) Iście wiosenna aura, słońce przedzierające się zza chmur, ludzie radośnie maszerowali po chodnikach, a na balkonie gruchały gołębie. Do czasu! Znów sypnął śnieg, i powiało chłodem. No ale czemu się dziwić. Przecież mamy jeszcze zimę.
Na otarcie łez za słonecznymi dniami, zrobiłam klasyczną czarną czapkę z pomponem :)
Piękna czapka w doskonałym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Taaak... Klasyka to klasyka :) Super czapa
OdpowiedzUsuń