poniedziałek, 25 lutego 2013

Zestaw dla Magdy



Udało się! Ukończyłam zestaw dla mojej siostry Magdaleny.O (już niebawem Magdaleny.K :)
Zestaw zgodnie z urodzinowym życzeniem- kremowy, lekki, ażurowy...wiosenny- bo wiosna coraz bliżej! Niestety moja modelka Ramona nie posiada ramion, więc szal nie wygląda tak pięknie jak w rzeczywistości, a proszę mi uwierzyć jest oszałamiający ;)

niedziela, 24 lutego 2013

Magnesy na lodówkę

Mam wiele pomysłów i staram się je realizować na tyle na ile to możliwe. Będąc w pasmanterii wpadły mi w oko posrebrzane guziki. Od razu miałam wizję magnesów na lodówkę ;) Zakupiłam guziki i po powrocie do domu w 20 min zrealizowałam swój pomysł. Część tylną guzika zlikwidowałam za pomocą obcążek, magnesiki przykleiłam na niezawodną Ośmiorniczkę i cierpliwie czekałam aż wyschną.
Warto wykorzystywać to co ma się w domu. Magnesiki od miesięcy przewalały się z kąta w kąt, a różowy płaski kamień przed laty zakupiony na targach wyrobów jubilerskich leżał zakurzony w szkatułce z bibelotami. Czas sprawił, że nazwa kamienia zupełnie wyleciała mi z głowy, ale czymkolwiek kamień by nie był w roli magnesu na lodówkę prezentuje się znakomicie.

Mini komoda MOPPE z Ikea w nowej odsłonie :)

Jakiś czas temu będąc w Ikea zakupiłam mini komodę MOPPE. Komódka wręcz idealnie nadawała się na drobiazgi- bransoletki, kolczyki, ozdoby do włosów... i co najważniejsze stoi na dużej komodzie gdzie póki co nie sięgają małe ciekawskie łapki moich dzieci :)
MOPPE zmieniła wygląd. Pomalowałam, polakierowałam, ozdobiłam decoupage i gotowe.
Jedyne nad czym ubolewam to chroniczny brak czasu! Nie mam kiedy usiąść i tak jak należy zająć się zdobieniem herbaciarek i innych szkatułek. Mój czas na "tworzenie" to krótkie minuty- czasem godziny. To czas gdy Gluty zasną a ja ogarnę mieszkanie i nagadam się z żelazkiem- czyli dość późno...ale owocnie :)


wtorek, 19 lutego 2013

Ozdobna szydełkowa poduszka

Lubię robić kilka rzeczy jednocześnie- wówczas nic mnie nie nudzi. Jestem w trakcie kończenia kremowego kompletu dla Magdaleny O. (niebawem Magdaleny K. ;),  w połowie zrobiłam ażurowy letni kapelusik dla Zosi, ale całkowicie ukończyłam poduchę. I tutaj też zrobiłam tak jak lubię.
Warto wykorzystywać to co się ma!
1. Poduszka została wykonana z resztek wełny
2. Stara sukienka mojej siostry- założona dawno temu tylko raz, zmieniła swoje zastosowanie. Materiał wykorzystałam do zrobienia welurowego czarnego tyłu poduchy. Materiał jest piękny- kruczoczarny, mięciutki- zdecydowanie lepiej pasuje w nowej odsłonie :)
A oto efekt mojej poduszki 40x40 wykonanej na szydełku:


niedziela, 10 lutego 2013

Zestaw dla Oli

Ostatni czas był dla mnie dość trudny. Nasze dziewczątko wylądowało w szpitalu, badania, leczenie, diagnozy- nerwom nie było końca. Na szczęście jesteśmy już w domu, wszyscy zdrowi- w komplecie. W czasie drzemki mojej Panienki wytrwale dziergałam na szydełku. Powstał komplet dla Oli.Wszystko zgodnie z życzeniem- długi, szeroki, ciepły szal i czapa z kwiatkiem. Mam nadzieję, że się będzie dobrze nosił :)