Ukończyłam kolejną czapkę :) Zastanawiałam się jakiego zwierzaka jeszcze nie robiłam i tym razem wybór padł na myszkę.
Starałam się wprowadzić coś nowego do mysiej czapy. Czapki które oglądałam w internecie (naprawdę piękne) były bardzo do siebie podobne, więc nie chcąc powielać utartego wzoru zrobiłam podobną myszkę lecz z kilkoma nowościami. Otóż zamiast szydełkowych oczu- wstawiłam szklane, zamiast okrągłego noska bądź piłeczki zrobiłam filcowe serduszko imitujące nosek myszy, dorobiłam ząbki, a uszko przyozdobiłam wdzięczną kokardką.
Jak Wam się podoba moja odsłona mysiej czapeczki?
Głębokość czapeczki od czubka głowy do linii brwi: 14-15 cm
Te zęby są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńMyszka niesamowita ,a dzieciątko wygląda ślicznie,wspaniały model :-)
OdpowiedzUsuńFE-NO-ME-NAL-NA! Absolutnie się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńCzapeczka jest odlotowa!!!! Mam pytanie, jak przymocowałaś uszy, że nie oklapły? Zrobiłam kiedyś czapkę Myszkę Minie i za żadne skarby nie potrafiłam umocować, tak żeby stały ;-(((
OdpowiedzUsuńUszy przyszywam mocno- włóczką. Kilkakrotnie, porządnie przeszywając. Uszy robię zawsze podwójne. W przypadku Minnie jest łatwiej- bo dodatkowo kokarda między uszami myszki jest jednocześnie punktem zaczepienia :)
UsuńDziękuje ;-)))
OdpowiedzUsuń