sobota, 1 marca 2014

Coś z niczego- czyli letnia bluzka wiązana na szyi

Od dawna przerzucałam z kąta w kąt starą spódnicę, w której zresztą nigdy nie chodziłam. Ja i sukienki oraz spódnice nie darzymy się szczególną sympatią ;) Materiał w ciekawy, orientalny wzór. Tkanina lekka, przewiewna. Typ gnieciucha (Duży plus! Nie trzeba prasować) Wczoraj wieczorem nadszedł czas na zmiany! Usiadłam do maszyny. Rozprułam spódnicę i zrobiłam krótką, letnią bluzkę wiązaną na szyi. Fason taki jak lubię. Bluzka optycznie powiększa biust, i ukrywa inne mankamenty ciała (tak a`propo- dlaczego biust sam z z siebie, nie może się powiększyć? Czemu wszystko idzie w tyłek? ;) Swoją drogą, jestem mile zaskoczona efektem i czasem robienia bluzki.

stara spódnica w nowym wydaniu :)
stara spódnica w nowym wydaniu :)
Stara spódnica

4 komentarze:

  1. Drugie życie spódnicy zdecydowanie bardziej mi się podoba i pewnie częściej będzie w użyciu:) bardzo fajny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie lepiej prezentuje się jako bluzka. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak - wersja bluzkowa jest zdecydowanie lepsza!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Dominiko za odwiedziny na moim blogu i komentarz, który u mnie zostawiłaś.Bardzo ciekawe rzeczy tworzysz zachwyciła mnie dokładność i estetyka Twoich prac czapeczki i torebki- REWELACJA. Pozdrawiam Małgorzata Małecka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza. Zostanie on opublikowany po weryfikacji.