W ostatnim czasie moja serdeczna przyjaciółka zasiliła moje zasoby włóczek o kolejnych 13 motków! Oczywiście ucieszyłam się jak wariatka, bo po pierwsze- im więcej włóczek tym więcej pomysłów i możliwości, po drugie- od przybytku głowa nie boli :) Od razu ochoczo wzięłam się do pracy. Najbardziej zainspirowała mnie dość dziwna w dotyku, miła ale za razem inna włóczka. Włóczka stilonowa, wyprodukowana dawno, dawno temu. Na oryginalnej banderoli urzekł mnie opis koloru "odcień barwy niepowtarzalny" :) Ten niepowtarzalny odcień skradł me serce- bo rzecz jasna jest zielony, a ja kolor zielony we wszystkich odcieniach wręcz ubóstwiam.
Co powstało? Torba na zakupy. Wiosenna.... bo jakoś tę wiosnę trzeba zachęcić by wreszcie się pojawiła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za dodanie komentarza. Zostanie on opublikowany po weryfikacji.