Przedstawiam najnowszą z czapek- jesienną Wiewióreczkę :)
Dziś moja modelka miała malutkie fochy podczas sesji w wiewiórczej czapie :) Musiałam ją przekonywać, aby nie stała buzią do ściany. Chyba jej się podobało moje zachęcanie do udanej współpracy, bo po chwili fochów nastrój do pozowania wrócił, a moja wiewiórka rzuciła mi się na szyję ze słowami- "kofam mamę" :D
Wow, wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńPiękna :-) I czapka i modelka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
reeeewelacyjna !!!!! cudna - a co do modelki tez moją musze często namawiać :-) i zdarza mi się stosować przekupstwo :-)
OdpowiedzUsuń