środa, 2 lipca 2014

Czapka MYSZ, MYSZKA

Ukończyłam kolejną czapkę :) Zastanawiałam się jakiego zwierzaka jeszcze nie robiłam i tym razem wybór padł na myszkę.
Starałam się wprowadzić coś nowego do mysiej czapy. Czapki które oglądałam w internecie (naprawdę piękne) były bardzo do siebie podobne, więc nie chcąc powielać utartego wzoru zrobiłam podobną myszkę lecz z kilkoma nowościami. Otóż zamiast szydełkowych oczu- wstawiłam szklane, zamiast okrągłego noska bądź piłeczki zrobiłam filcowe serduszko imitujące nosek myszy, dorobiłam ząbki, a uszko przyozdobiłam wdzięczną kokardką.
Jak Wam się podoba moja odsłona mysiej czapeczki?  






Czapeczka wykonana na obwód główki: 44-47 cm
Głębokość czapeczki od czubka głowy do linii brwi: 14-15 cm

wtorek, 1 lipca 2014

Drewniana szkatułka z pierścieniami

Moja Ciocia poprosiła mnie o ozdobienie drewnianej szkatułki i 12 pierścieni do serwetek na stół. Po wspólnym wyborze wzoru i kolorystyki wzięłam się do pracy. Wiedziałam, że praca musi być dopięta na ostatni guziczek- miał to być podarunek dla szczególnej osoby. Nie będę ukrywać, że przy pierścieniach grzebałam się jak mucha w smole, i pokaleczyłam sobie palce ścierając papierem ściernym pierścienie od wewnątrz, ale skoro ma być idealnie to staram się uzyskać efekt mimo przeciwności losu :) Szkatułka wyszła genialnie, i może służyć zarówno jako pudełko na pierścienie, lub może zmienić zastosowanie i stać się np. herbaciarką, lub szkatułką na biżuterię. Jak Wam się podoba?
Poza szkatułką, zrobiłam w ostatnich dniach bawełnianą czapkę misia, wzorując się na moich poprzednich misiach (TU obejrzysz mój wzór na misiową czapkę), aktualnie robię kolejnego Ciasteczkowego Potwora (link do mojego Cookie Monstera znajdziecie TUTAJ), a zachęcona kwiatami afrykańskimi już w połowie zrobiłam maskotkę misia (brakuje jeszcze tylko kończyn dolnych). Lada moment biorę się za zestaw zielonej świnki angry ( link do mojej świnki znajdziecie TUTAJ).
Już tłumaczę dlaczego łapię tyle srok za ogon:
1. nigdy nic mi się nie nudzi
2. przeskakuję z robótki na robótkę i nie zdarza mi się znudzić żadnym kolorem, wzorem, ani szydełkiem
3. uwielbiam ten moment gdy każdego dnia coś udaje się ukończyć :)